Ostatni tydzien...

Karolina.Rudnicka

No i sie zeszlo pol roku jak z pejcza w tylek walnal, poszloo, nawet nie wiem kiedy. Powaznie, ech...tak dla waszej wiadomosci w ramach oszczednoscci ostatnie 3 dni jestem bezdomna. Tak..BEZDOMNA. Za mieszkanie moge placic albo do 15tego albo do 30tego a ze wyjzedzam 19tego to przeciez nie bede bulic za 3 dodatkowe dni ja za tydzien. Jedyny plus to taki ze mnie pewnie przygarnie Niemka, ktora jest tutaj na au pair i jej gosc przyjezdza aze ojebala swoja HouseMother i ze tak to ujme wyrzucila sie z pracy to od tego pt dziewczyna tez nie miala gdzie mieszkac ale ze nasi znajomi Kanadyjczyk and Australijczyk jada do Niemiec na tygdz to daja nam dom do dyspozycji ... nie wiem czy to rozsadne z ich strony:) Tak czy inaczej chyba mam dach nad glowa i chyba nawet uda mi sie spakowac. Juz jedna probe podjelam i wyszlo ok 21 kg w kazdym bagazu no i do tego bedzie 15kg podrecznego...najgorszy bol to Kopenhaga gdzie musze przesiedziec 6h na lotnisku:( no ale jak sie placi za bilet niecale 470zl z kola podbiegunowego do Warszawy to tak jest....no nic ide do labu troche sie poizolowac i zekspresjonowac a potech do raportu siadam eech sppppaaaaaaacccc

Buziaki dla wszystkich bezdomnych