Podsumowanie minionego tygodnoa pracy

Marta

Ogólnie super dogaduję się z moją współpracownicą, na szczęście i bardzo lubię ludzi z produkcji....no może nie wszystkich, ale większość (mimo, że mają taki wiek, jak moi rodzice)

Byłam na szkoleniu, co mimo braku delegacji wypisanej cieszy mnie, bo mogę poznać to środowisko i zagłębić się w tajniki chemicznych substancji, o czym mam małe pojecie, ale już zaczynam rozpoznawać pewne surowce, wiec nie jest źle...no i jest perspektywa nowego szkolenia, co tez mnie cieszy...

Firma...zaczyna mnie denerwować ogólnie, jak tak patrze z dystansu narazie to mi ręce opadywują...nie ma szacunku dla ludzkiej pracy, ale do tego muszę się przyzwyczaić chyba.