Autor |
Wiadomość |
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Czw 14:29, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
No wiem wiem ze hurtem zapodal wiadomosc ale ja z nim handluje nieruchomosciami.Kiler czyli jego sasiadka zeszla i jest jej dzialka do opchniecia, wiec pomyslalam ze zainwestuje w nia hajs zarobiony tutaj. Pzremka Mama trzyma reke na pulsie i wyczaja kiedy przetarg bedzie.Juz piersze info poszly ze ok 20 pazdziernika wiec akuratw tedy kiedy bede...ech Moze sie uda. |
|
|
bastas |
Wysłany: Czw 13:56, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
też dostałam od niego mejla ostatnio, chyba wszystkim hurtem wysłał... no imprezy to on tam kiepawe ma, no ale nie ma się co dziwić, w końcu trafił jak on to określił do "dry county zarządzanym przez baptystów"... ehh szkoda chłopa |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Czw 9:41, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
A tak swoja droga mejlowalam z Przemkiem. Wiecie u niego wszystko gra.Pracuje duzo i dlugo ale nie narzeka.Tylko kurde ludzie chyba nie sa zbyt rozrywkowi i szalu pod tym w zgledem nie ma wiec musi rozruszac towarzystwo nie wiem jakas "krotka rure " zapodac czy cos. Tak czy inaczej odzywajcie sie co by mu milej bylo. |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Czw 9:38, 27 Wrz 2007 Temat postu: Niesmaczna Nelly |
|
Nie wiedzialam o jej preferancjach skarpetowych ale mozna sie bylo spodziewac takiego mixu w jej garderobie.
Kapusniak ech zjadlabym kapusniak uuuuuuu.No ale skad kwaszona kapuste w Tromos wezme.Niestety musze poczekac az przyjade do Polski.Mame poprosze o kapusniak z prazokami! To jest to! |
|
|
bastas |
Wysłany: Śro 18:04, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
heh... widzę, że niedługo będę musiała zapodać jakieś forum kulinarne ja się mogę pochwalić kapuśniakiem, który dziś zrobiłam... mniamuśny był
a z drugiej strony jak ktoś ubiera się bez smaku i zakłada koronkowe skarpetki do klapek to jak może mieć smak kulinarny no a pani Nelly bynajmniej taki nie-smak wykazuje:/ |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Śro 15:27, 26 Wrz 2007 Temat postu: Nelly nie chcielly |
|
Basciaku ja nie wiem czy ta koita jajka posadzic potrafi. Z jej zachowania sposobu bycia i wypowiadania sie wynika ze nie a pojecia nie tylko o polityce ale kto wie moze za pare miesiecy wyladuje w fartuszku krajac marchewke w jakims programie Kuronia czy innego Maklowicza. jedno jest pewne gotowanie to fajna rzecz wiec jak macie jakies przepisy na cos szybkiego taniego i pysznego to uderzajcie z propozycjami.
Ja na wstepie moge zapodac KLUSKI LYZKA KLADZIONE Z SOSEM JAKIMKOLWIEK ALBO NA SLODKO ZE SMIETANA CYNAMONEM I OWOCAMI. Szybko sie robia sa pyszne i wszystko znimi podac mozna od Strogonoffa po deser.
Buzi i Strzala z ciala |
|
|
bastas |
Wysłany: Śro 14:54, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
co do polityki to się nie wypowiadam bo nie chcę a poza tym za bardzo się nie znam i znać sie nie chcę, jedno jest pewne szopki odchodzą i to całkiem niezłe... ale co do drugiej części postu to ja też zaczynam troszkę buszować po kuchni i nieskładnie coś próbuję gotować może Nelly też powinna brać z nas przykład, heh |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Śro 11:22, 26 Wrz 2007 Temat postu: Kotlet polityczno kulinarny |
|
Tak sobie siedze i nie mam co robic bo nie warto zaczynac puszzcania zelu: za chwile lunch wiec bez sensu zeby latac miedzy labem a lunch roomem, precypituje mi sie plazmid w lodowce i moglabym go odwirowac ale tez bez sensu zaczynac i sie stresowac zew rocic do labu musze za 20min wiec na razie jestem w martym punkcie i mam 15 minut czasu na nicnierobienie. Wogole nie wiem czy warto to czytac bo pisze by pisac...
No moze troche o wyborach bo staram sie byc na biezaco. Wszystkie znaki na ziemi i niebie swiadcza ze Narod chwilowo zmadrzal i postanowil glosy oddac swoje na PO albo wkazdym badz razie nie na PiS. Z drugiej strony odpieprzane sa szopki typu rozszczerzona analfabetka Nelly pieprzy kocopoly morde szczerzy w niepewnym amerykanskim usmiechu liczac na to ze tylko dlatego ze ma jajniki bedzie przodowniczka ruchow kobiet w sejmie...zenada. Jak mozna dopuscic do sytuacji w ktorej taka kreatura ktora chyba sama sie wymyslila bo rodzicom zabrakloby wyobrazni, tepo mysli ze na prawde ktos ja potraktuje powaznie...co gorsza niektorzy traktuja ja powanie.
No i te gole babki z ta siwa poetkofeministka.Ze ONE NIE MAJA NIC DO UKRYCIA.Fajnie ale w poltyce nie chodzi o rozbieranie sie tylko o program wyborczy.Panie najwyrazniej o tym zapomnialy.Mysla ze wystarczy sie rozebrac i wywrzakiwac slogany feministyczne i juz zaprosza Cie do Drzyzgi Majewskiego i innej wielkiej gry napedzasz publisie i juz mam 3% popracia. Poza tym slyszalam ze ich kampania jest PLAGIATEM kampanii jakiejsc prawdziwej feministki belgijskiej sprzed paru lat... co swiadczy nie tylko o braku programu ale i kompletnego braku kreatywnosci.
Z innej beczki.Dzis robie obiad. Ryby beda ziemniaki zapiekane na ruszcie z ziolami i marchewka pokrojona w talarki gotowana z maselkiem.Musze przyznac ze ostatnio Chorwatka mi tak dogadza ze musze sie w koncu odwzajemnic bo czuje sie jak zul...a przeciez dla niej tutejsze ceny wydaja sie jeszcze wyzsze niz mnie.
Chyba na tym moj wywod polityczno-kulinarny zakoncze.Nie bedzie pluenty bo ciezko polaczyc kotlety rybne z kampania wyborcza...chociaz jedno i drugie z ochlapow robione i odsmazane ciagle na nowo.Wiec jednak puenta sie pojawila. Strzala.
KR |
|
|