Autor |
Wiadomość |
Marta |
Wysłany: Czw 21:14, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
Właśnie pogadamy jak się zobaczymy...mam nadzieję...jak już pisałam początek może być u mnie...i się tak zastanawiam czy ja w ogóle będę miała siłę na coś więcje, bo ja o 21 jestem zgon totalny...o 5 praktycznie wstaje...no ale jakoś dam radę
Aga cieszę się, że wszystko się układa odzywaj się częściej i opowiadaj co tam słychać u Ciebie.Pozdrowienia z Łodzi!!!!!!!!! |
|
|
bastas |
Wysłany: Czw 16:52, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
Marta napisał: | ja nie wiem jak było konkretnie z tym umawianiem...w rezultacie ja się z Martą widziałam, przyjechała do mnie, jak zwykle się wszyscy zmawiali i nic z tego nie wyszło...ech...nadrobimy |
jak się spotkamy to Ci powiem jak to konkretnie wyszło w tym umawianiem, a tak w telegraficznym skrócie to Mamejok w sobotę za późno do Łodzi wjechała, a w niedzielę to ja już miałam trochę inne plany i inne spotkanie nagrane, więc nie mogłam Wam towarzyszyć... ale byle do czwartku, bo Ruda nadciąga |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Czw 12:46, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
U mnie po staremu. Czyli fajna praca,zajebisci ludzie i swietne imprezy (niestety musze przyznac z troche wiekszym polotem i pomyslem niz u nas), poza tym snieg spadl i zimno sie zrobilo.Niedlugo zaczyanm treningi na biegowkach z jakims tam mistrzem w Norwegii wiec moge zginac fatalnie w jakiejsc dzierze zamarznieta w pozycji embrionalnej.Tak czy inaczej ciesze sie z kazdego dnia tutaj ... i moze zostane dluzej ale to tylko plany. Widze sie z czesnia BS w przyszlym tyg co cieszy mnie neizmiernie(Basto chlodz wodke).Ciesze sie ze u Ciebie podobnie ) Opowiadaj gdzie pracujesz co robisz...acha i co wyprawiasz na biurku szefa Aga;) |
|
|
kociak-a |
Wysłany: Czw 8:23, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
powiedzcie co tam slchac...............ja sie bawie na calego i pisze z biurka mojego szefa agencji................niezla jazda........trzymajcie sie cieplutko wszytscy strasznie tesknie za wami do zobaczenia w poslce . |
|
|
Marta |
Wysłany: Wto 21:41, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
ja nie wiem jak było konkretnie z tym umawianiem...w rezultacie ja się z Martą widziałam, przyjechała do mnie, jak zwykle się wszyscy zmawiali i nic z tego nie wyszło...ech...nadrobimy |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Pon 11:40, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
Jak to sie nei zgadalas? Nie widzialyscie sie? Fatalnie. Co sie stalo ze nic z tego nie wyszlo? |
|
|
bastas |
Wysłany: Nie 9:27, 07 Paź 2007 Temat postu: |
|
no niestety z dziewczynami się nie widziałam, heh jak zwykle zgrać się nie można, no cóż do następnego razu... co z czwartkowym wypadem robimy??
pozdro;) |
|
|
bastas |
Wysłany: Sob 10:28, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
wow co cena aż szkoda wyrzygać to późnej... heh, także mocnej głowy i żołądka życzę... udanej imprezki...
ja się dziś z Mamejokiem i Sztybrychem spotykam |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Pią 15:14, 05 Paź 2007 Temat postu: WYBOROWA |
|
Pomysl wycofany bo na zarciewydalam 400 NOK a wiec sensu nie ma jeszcze w to alko pchac za d7uzy rachunek wyjdzie. Tak czy inaczeka zakupilam dzis sobie razem z Chorwatka (MIRIAM) 0,7L wyborowej KOSZTOWALO MNIE TO BAGATELA 250 NOK czyli ok 120zl:) niezle he!!!?? |
|
|
Marta |
Wysłany: Czw 19:24, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
no na coś takiego to tylko pOlka albo Polak mógł wpaść heehheh!!Dobre!!!!! |
|
|
bastas |
Wysłany: Czw 19:07, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
hehe dobre... bo najważniejsze to mieć głowę na karku |
|
|
Karolina.Rudnicka |
Wysłany: Czw 10:07, 04 Paź 2007 Temat postu: Pomysl na Alkogibane |
|
A zatem. IAESTE organizacja studencka ktora zajmuje sie aranzacja takich stazy jak moj ma wszedzie w Norwegii swoje oddzialy i swoich delegatow. Co wiecej z racji tego ze Nortwegia cierpii na brak pracownikow(w calej Norwegii jest tyle ludzi co u nas w Warszawie Lodzi i Krakowie) wyklada kupe hajsu na te organizacje co by stazuysci dobrze sie czuli i chcieli zostac (dobrze im to idzie). Tak czy inaczej raz w tyg mamy cos w rodzaju weekly meeting gdzie sie zbieramy i gotujemy jemy gadamy filmy ogladamy i gadamy o dupie Maryni...placi za to IAESTE.Ale ze juz tych gotowan mamy na koncie kilka a potem zwykle wychodzilismy na miasto i potrzebne bylo preparty z alkoholem to Karolina wpadla na szczwany plan;))
Zbieramy stare rachubki za jedzenie. Oddajemy jako rozliczenie z "weekly meeting" w sensie za gotowanie (art spozywcze ktore niby kupilismy po to zeby ugotowac cos dla 6 osob) a nastepnie hajs ktory dostajemy niby z powrotem(bo tak na prawde go nie wydalismy bo sa to cudze rachunki) wydajemy na alko. Doastejemy ok 400 NOK tygodniowo za to mozna kupic 0,7 wodki badz 4 litry wina:)
Jestem z siebie dumna. Wy mozecie tez byc dumni. To jeden zmoich szczwanych planow z serii " Jak diabel nie moze Polke posle"
Strzala z ciala |
|
|