Autor Wiadomość
Marta
PostWysłany: Pią 20:06, 21 Wrz 2007    Temat postu:

Basciku!!!Ty jesteś drobniutka chudziutka i wszystkie dzinsy są jak szyte dla Ciebuie, chciałabym tak wyglądać chociaż w jednych spodniach!!!!Na pewno dobrze wyglądasz!!!
Jak na siebie patrze to wodze, że przytyłam....no ale muszę z tym żyć!!Jakoś to będzie, nie mogę jedynie znowu doprowadzić się do skrajności i tyle!!!!
bastas
PostWysłany: Pią 14:19, 21 Wrz 2007    Temat postu:

a mnie ostatnio każdy mówi że schudłam i to bardzo, nie chcę Was dołować, jedynie zapytać czy tak źle ze mną jest Question nie wiem czy się cieszyć czy raczej wziąć za siebie:( i jakie z Was tam kluski co Wy laski za głupoty gadacie... stare, chińskie przysłowie mówi "kochanego ciała nigdy dość" Very Happy
Marta
PostWysłany: Czw 20:04, 20 Wrz 2007    Temat postu:

No proszę Cię!!!Ty kluska rozlana?????Zobaczysz jak ja wyglądam, no normalnie się staczam!!!!!Zero ruchu i...ale to w sumie moja wina więc nie mam co marudzić!!Myślę, że pomimo zmęczenia ćwiczenia by mi pomogły, tylko się nie mogę zorganizować!!!Wszystko jest nie tak, a czas mi ucieka...i żyję od weekendu do weekendu...buuuuu to smutne właśnie zdałam sobie z tego sprawę!!!!!.........
Karolina.Rudnicka
PostWysłany: Czw 12:45, 20 Wrz 2007    Temat postu: Gorsze dni

Wiesz, ja to mam gorszy dzien od dwoch miechow bo mi nie idzie. Juz sie nauczylam z tym zyc:) Dzis w firmie byl szef szefow aaaaaaaaaaaaaa nasz CEO jak sie zowie taki gosc. No wiec rzezc jasna nikt mi nie pwoiedzial ze on to on i go olewalam cieplym moczem jak go mijalam pare razy.Az w koncu sam do mnie podszedl i powiedzial ze I think we hadnt been introduced yet...jak na niego spojrzalam to kolana mi sie ugiely.Facet moze z 50tke ma ale prosze was.PROSZE WAS.Sean Connery to pryszcz.Gosc umiesniony koszula Versace zegaret zajebisty twarz taka zorana zmarszczakmi ale meskimi rozumiecie. Zdolalam tylko powiedziec ze mam na imie Karolina i ze jestem stazystka i ze Hope I'll see U later. No ja cie prosze.Powaznie autentycznie szok.Gosc wiedzial wszystko o Polsce mimo ze byl tam raz. Fantastyczny facet Opowiadal o polowaniach na niedzwiedzie w Canadzie itd ale bez przechwalek Taki niesamowicie doswiadczony gosc z respektem dla ludzi malym sztdeczym usmichem swietn aperycja poczuciem humoru...chcialabym sie tak zsestarzec.No i ta figura.Wzor do nasladowania dla chlopakow.A apropo figury biore sie za siebie bo tutaj kazdy na fitness popitala 18cie czy 60 lat kazdy zgrabny i powabny powaznie a ja taka kluska rozlana.KONIEC!
Marta
PostWysłany: Śro 19:59, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Dziękuję!!!!!!!!!!
Stefanek...hmmm ma tryb wirowania i to w różnych szybkościach hehhehe....

A tak serio dzisiaj miałam koszmarny dzień, jakoś tak od rana w pracy zapierdziel i w ogóle słyszałam, że ma przyjść nowa dziewczyna na staż... i ech....ale i tak jakoś mi się dzisiaj humor utrzymał, jak nigdy w takich sytuacjach.

Uczę się uczę się....i..zobaczymy!!!
Karolina.Rudnicka
PostWysłany: Śro 9:54, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Siostro ! Dumna jestem z Ciebie . Ja to mysle ze jeszcze cos miedzy Toba a Stefanem bedzie....hehhe. Czy on ma tryb wirowania...nie no zart i to okropny Nie istotne. A z ta oliwa Basto to ja sobie tak sama wrzucam Ty sie nie mart Ja mam z tego radoche.Nikt tu sie ze mnie nie polewa no moze oprocz Marka Niemca ktory dzieki Bogu ma zajebiste poczucie humoru wiec musze sobeie nadrobic i sobie powrzucac.
Marta
PostWysłany: Wto 20:23, 18 Wrz 2007    Temat postu:

Cieszę się, że Karolina uważa to, co nas łączyło i łączy za Przyjaźń...
A tego działania na własną i tylko własną rękę nie przeżyję...tzn..przeżyję, ale normalnie jest to dla mnie nie do pomyślenia...rozumiem działać tak, aby promować i reklamować siebie, ale dlaczego takim kosztem innych i w taki ohydny sposób..bleeee...mi się to po prostu w głowie nie mieści!!!!!
Magda..dzięki za miłe słowa, a Stefanek obsługiwany....na razie modyfikuje stare receptury, ale coraz więcej uczę się o surowcach, więc może coś nowego kiedyś zrobię..heheh
bastas
PostWysłany: Wto 16:14, 18 Wrz 2007    Temat postu:

ta oliwa to do nikogo przytyk nie był, a już broń Boże do Ciebie... na Bastę jak na Zawiszę Wink
Karolina.Rudnicka
PostWysłany: Wto 15:03, 18 Wrz 2007    Temat postu: Uwazaj z ta oliwa

HEHEHE Basto z ta oliwa to po mnie stara pojechalas heheheh Ja mam nadzieje ze moja oliwa ( w sensie szachrajstwa) tak szybko nie wyplyna bo wesolo by bylo. Ja uwazam ze jak sie ma wkolo przychylnych ludzi to nawet oliwa nie wyplynie. Jak moja nie wyplynela ( w sensie wscieklizna M) to znaczy ze Wy jestescie boscy ludzie bo jakbym trafila na kogos innego pol miasta by wiedzialo. A z Wami ...wszyscy wiedzieli nikt sie nie chwalil i dla mnie to jest dowod przyjazni i angazu O! To byla opowiesc z glebi serca a trywialnie zaczela sie od oliwy.
bastas
PostWysłany: Wto 14:11, 18 Wrz 2007    Temat postu:

zgadzam się z przedmówczynią, takie zabiegi i manipulacje to raczej norma w świecie pracy, nie zapominaj że i na studiach takie szopki odchodziły więc nie ma się co dziwić że w dorosłym życiu też tak jest, moim zdaniem trzeba się po prostu uodpornić na zagrywki innych, prędzej czy później prawda wychodzi na jaw... ja tam twierdzę że oliwa jest zawsze sprawiedliwa, a kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada... także Marta ty nie masz się czym przejmować takiej drugiej jak Ty to tylko ze świecą szukać, obsługuj tego stefanka, może wyczarujesz kiedyś jakieś cudowne kremowidło dla mnie, hehe
Karolina.Rudnicka
PostWysłany: Wto 9:43, 18 Wrz 2007    Temat postu: Niowocne myslenie

Podejrzewam ze taka sytuacja w pracy to zadna nowosc ale z drugiej strony czemu to ma sluzyc W koncu pracuje sie w zespole zeby cos osiagnac. Jesli firma nie idzie do przodu pracownicy tez nie, wiec tez nie rozumiem po o komus szkodzic. Jedyny powod to chyba tylko kompleksy i strasz ze ktos okaze sie lepszy od Ciebie. MOze dlatego ta kobitak tak sie zachowywala.

Wrcajac do rutyny. LUDZIE! Przeciez wy macie teraz zajebisty festival w Lodzi.Ja sie nawet zastanawialam czy nei przyjechca NIGEL KENNEDY FUN LOVIN CRIMINALS SUGARBABES OSTR ... WAGLEWSKI i pelno innych a bilety wcale nei sa drogie.Jezleki jeszcze sa! Ach zaluje ze mnie nie ma w Lodzi.

Co robicie w weekendy?
Marta
PostWysłany: Pon 22:17, 17 Wrz 2007    Temat postu: Próba zerwania z rutyną

Wcale nie jest to takie proste, zwłaszcza, żę mój Marcin pracuje w dzień i w nocy, także mamy dla siebie jedynie soboty, a w tygodniu jestem beton...(ostatnio jeszcze mnie mama zatrudniła w remonty u nich w mieszkaniu).
No, ale oboje mamy dosyć rutyny, także w soboty staramy się robić coś na mieście, inaczej zgłupiejemy!!!

Ach...i dzisiaj byłam na szkoleniu w Warszawie..trochę się podszkoliłam w surowcach kosmetycznych, trochę rzemi mi się rozjaśniło no i próbuję się zgra ć z moją współpracownicą!!!

Dobrze, że się dogadujemy, a słyszałam, że różnie bywa no. dziewczyna, na której miejsce wskoczyłam dwa tygodnie patrzyła i wiedziała, że ta moja koleżanka źle coś robi i nic się nie odezwała...dla mnie to bezczelność...nie dość, żę człowiek nie pomaga to jeszcze szkodzi, każdy podobno dba tylko o własną dupę, bożę dobrze, że ja trafiłam na Justynkę, gdyby nie ona to bym się niczego nie nauczyła...jakby została tamta Dziewczyna, to mogiła, chyba bym po tygodniu zrezygnowała, no bo niby skąd miałabym wiedzieć jak obsługuje się stefanka (maszynkę do robienia kosmetyków).

Rozmawiałam na ten temat z moją mama i to jest normalne zdajecie sobie sprawę???W firmie nie ma sentymentów i nikt nie chce pomóc drugiej sosobie, każdy chce wiecej tylko dla siebie, dla mnie to paranoja....

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group