Autor Wiadomość
bastas
PostWysłany: Czw 19:54, 04 Paź 2007    Temat postu:

no to trzymamy kciuki... Smile
Marta
PostWysłany: Czw 19:22, 04 Paź 2007    Temat postu:

hmmm...ja jestem po telefonie od profesor Rudnickiej...pierwszy raz od długiego czasu rozmawiał ze mną ktoś z uczelni...jeszcze nie chce zapeszać, ale może się coś zmieni, trzymajcie kciuki narrazie!!!!!!!!!!
bastas
PostWysłany: Czw 19:01, 04 Paź 2007    Temat postu:

zgadzam się z przedmówczynią, najważniejsze są jasne sytuacje, więc nie pozostaje Ci nic innego jak tylko pogadać z tą babką, bo faktycznie po co mieliby w Ciebie inwestować żeby Ci podziękować w niedługim czasie za współpracę... będzie dobrze Wink mnie też niebawem czeka rozmowa z profesorkiem... a tymczasem szukam czegoś innego, bo mnie się tam nie podoba, no co ja zrobię że ja się tam po prostu nie widzę... bleeee

pozdro ziomki i po_ziomki Very Happy
Karolina.Rudnicka
PostWysłany: Czw 9:33, 04 Paź 2007    Temat postu: W bledzie

Czesc Martus. Sluchaj, pogadac z ta babka o swoich planach .Moim zdaniem ona jest z Ciebie bardzoz adowolona( z tego co wiedze ) i po prostu nie chce jej sie wierzyc ze bedziesz chciala zostac. Wytlumacz jej co Ty o tym sadzisz zebyscie obie mialy jasnosc. Przeciez musisz wiedziec na czym stoisz. Powiedz jej wprost ze chcesz wiedziec czy masz jakies perspektywy w tej firmie.Sadze ze jak wysylaja Cie na szkolenia i inwestuja w Ciebie to wrozy bardzo dobrze tylko musisz konkretnie sie okreslic...ale to moje zdanie.Niech Basta napisze co sadzi o tym ale wydaje msie ze mnie poprze.

Basto? Jedziesz.hhehe

Strzala z ciala.
bastas
PostWysłany: Śro 20:22, 03 Paź 2007    Temat postu:

no proszę czyli Marysia szuka jednak czegoś w Łodzi, a miała ambitny plan wyjechać do Wawy...
Marta
PostWysłany: Śro 19:11, 03 Paź 2007    Temat postu:

Co do Antoniego i Wiesławy faktycznie tak to wyglądało, że dzień dobry było wykrzyczane, ręcę podane, w ogóle strasznie sympatycznie było i na prawdę to spotkanie mi humor poprawiło!!!nie spodziewałam się, że tak będą się ze mną witać!!!Było mi strasznie miło!!!Wink

Magda!!!zobaczysz, na początek jak znalazł, a przecież dalej możesz szukać czegoś więc nic nie jest przesądzone, ja ciągle wierzę, że coś się ruszy, bo były już oferty z Warszawy, Wrocławia, teraz jest Kraków, no na łódź też musi przyjść pora!!!!!
I wierz mi pensja też wiele znaczy choć w zasadzie nie powinna...

U mnie natomiast Pani Ewa (Dyrektor naukowy) wmówiła sobie, że ja nie chcę zostać w firmie, nie wiem dlaczego tak założyła, ale jest to denerwujące...to jest ciągle kontynuacja tej rozmowy, w której oznajmiła mi, że szuka innej osoby na staż!!!Paranoja....

A w poniedziałek na maila do labu przyszło CV Marysi Kopery....
bastas
PostWysłany: Śro 17:44, 03 Paź 2007    Temat postu:

no i co z tego że się odezwał, jak mnie się to za bardzo nie podoba... wiem wiem, że dziwnie to brzmi, ale ja się po prostu tam nie widzę... mam 2 tygodnie na zastanowienie czy chcę tam zostać czy nie... nie powiem żeby tam jakoś strasznie było czy coś w tym rodzaju, ale ja się chyba w roli naukowca nie widzę, a ta praca będzie na tym polegać... zabijanie myszek (już pierwszego dnia miałam tą okazję aby dwie kroić i mózgi im wyjmować), przelewanie z pustego w próżne jakoś mnie nie bawi... wolę chyba ślęczeć w normalnej pracy, choć pieniądze z tego marne... ehh i co mam zrobić Question
Karolina.Rudnicka
PostWysłany: Wto 21:47, 02 Paź 2007    Temat postu: Antoni and Wieslawa

No nie wierze spotkalas profesorow ale baja:) Pewnie Wieslawa wrzeszczala az golebie sie na Centralnym wszystkie rozesraly ech juz to wiedze a Antoni tym swoim czarujacym usmiechem Cie pewnie przywital Smile
Marta
PostWysłany: Wto 21:06, 02 Paź 2007    Temat postu:

Baściku nie przejmuj się!!!Oni muszą najpierw ogarnąć pierwszy rok, ułożyć sobie zajęcia, dopiero teraz się wszystko rozkręca na uczelniach!!!!Także bądź dobrej myśli, odezwał się, a to już bardzo dobrze rokuje!!!!!

A ja dzisiaj znowu w Warszawie na szkoleniu byłam, tochę takim przyszłościowym, bo surowce zaprezentowane na nim były dla mnie ciut magiczne, ale muszę przyznać, że było ciekawie!!!

A na Dworcu Centralnym spotkałam, no nigdy nie zgadniecie Panią Profesor Rudnicką i Pana Profesora Różalskiego...bardzo się ucieszyłam i oni chyba też, przynajmniej takie odniosłam wrażenie....no ale rozmawiałam tylko chwilkę, bo ja miałam drugą klasę, a oni pierwszą, ale było bardzo miło i sympatycznie, jezu jak mi brakuje uczelni....
Karolina.Rudnicka
PostWysłany: Wto 13:08, 02 Paź 2007    Temat postu: Prof

Wiesz Basciak dobrze ze wogole sie odezwal.Podejrzewam ze czekal az bedziesz potrzebna bo teraz dopeiro sie zaczela praca w pazdierniku na uczelni ozkrecac, wczesniej to tam glucho cicho i bezwierznie bylo. Powodzenia.
bastas
PostWysłany: Pon 23:23, 01 Paź 2007    Temat postu:

tez bym chciała wpaść w wir obowiązków Wink profesorek się w końcu odezwał... ale mnie przetrzymał, napisał że mogę poprzychodzić i popatrzeć co robią czyli pewnie październik bez kaski będzie... niefart jednym słowem, bo od października to ja miałam tam działać i zarabiać... ehh
Marta
PostWysłany: Sob 21:40, 29 Wrz 2007    Temat postu: Wpadłam..

Nie nie nie nic z tych rzeczy, jestem sama..w sensie nic nie rozwija się w moim brzuchu!!!!
Po prostu w ten tydzień był...jednym słowem wpadłam w wir obowiązków, do tego przyszło lekkie przeziębienie i jak o tej porze, co roku moje zatoki...i byłam beton, jak tylko wracałam do domu. Jeszcze dzisiaj mnie głowa od zatok boooli i mam lekki katar...
Jednym słowem zapracowałam się i nawet czasu nie maiłam żeby zajrzeć na forum, musicie mi wybaczyć!
Tydzień był po prostu wyczerpujący, a następny szykuje się podobny i znowu mam do Warszawy kursa na szkolenie, nie bardzo mi się chce jechać, bo strrrasznie dłuuugo się jedzie, ale z drugiej stronie fajnie!!!!!!!!!!!

Jeśli chodzi o kulinaria, o których tyle ostatnio na stronie, to ja mam ochotę zrobić ciasto....ciasto u siebie w domku heee

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group