Autor |
Wiadomość |
bastas |
Wysłany: Wto 19:06, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
generalnie będę puszczać QPCR, prowadzić hodowle i zapoznam się z cytometrem przepływowym także może być ciekawie... hihi |
|
|
Marta |
Wysłany: Wto 17:11, 16 Paź 2007 Temat postu: |
|
Noo nareszcie fajnie będzie na pewno i nie bądź od razu uprzedzona, bo może wcale nie będzie tak źle jak myślisz...i najważniejsze robisz coś, działasz, uczysz się nowych rzeczy, a to zaprocentuje później, więc Magda głowa do góry!!! |
|
|
bastas |
Wysłany: Pon 22:24, 15 Paź 2007 Temat postu: jak się nie robi co się lubi, to się robi co się ma |
|
Tytuł mówi sam za siebie... decyzja może nie do końca podjęta, ale chyba padnie na profesorka i jego stwardnienie, co prawda nie uśmiecha mi się to do końca, ale jak pisała Marta ważne by cokolwiek robić, bo inaczej to człowiekowi takie głupoty do głowy przychodzą i dołacze że szkoda gadać... jak mnie w diagnostyce nie chcą to się przynajmniej na trochę załapię na uniwerku,a zawsze to jakaś kaska będzie...
Z tego co wiem po wstępnych ustaleniach będę się zajmować limfocytami regulatorowymi w SM (brrr immunologia się kłania czyli stopa Achillesowa Basty)... ojojoj będzie się działo także pod innym kątem a mianowicie angielski. Profesor wymyślił sobie zebrania, na których się po ang rozmawia, jednak na pierwszy ogień idzie krótka prezentacja mojej pracy mgr... Co do ludzi to na razie poza profem jest tam Iza (miła i jak na razie z nią najwięcej przebywam i to ona mnie najbardziej wprowadza w pracę labu) i Paweł (miły, główny killer myszek), jest także Andżelika (obecnie w stanie błogosławionym więc nie przychodzi do labu) i parę innych osób o których słyszę a się nie pojawiają...
Szkoda mi tylko że się już w bakteryjkach paplać nie będę tylko myszki mordować i mózgi im izolować no ale coś robić trzeba
pozdro Mikroby i do miłego czwartku |
|
|