|
Marta |
|
hiper-aktywny forumowicz
Dołączył: 20 Lip 2007 Posty: 238 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Wto 21:19, 24 Lip 2007
|
|
Rzecz dzieje się w szpitalu psychiatrycznym. Od wielu lat
przebywa tam pan Tadek. Pan Tadek nie odezwał się do nikogo przez
ten okres i generalnie zajmuje się patrzeniem w okno. Pewnego letniego
popołudnia za oknem pojawia się ogrodnik, który nawozi grządki
z truskawkami. Po godzinie wpatrywania się w ogrodnika pan Tadek
pomalutku wstaje i rusza w stronę okna, otwiera je powoli, patrzy na
ogrodnika, patrzy na truskawki i wypowiada zdanie:
- A co pan robi?
Konsternacja. Wszyscy pacjenci i personel zupełnie zszokowani -
pan Tadek się odezwał! Ogrodnik odpowiada:
- Ja, panie Tadku, nawożę truskawki.
Pan Tadek myśli i w końcu:
- Co???
Ogrodnik:
- No... posypuje je nawozem.
Pan Tadek po namyśle:
- Co?
Ogrodnik:
- No ... posypuje truskawki gównem, żeby były lepsze.
Pan Tadek myśli:
- Aha...
Pan Tadek zamyka pomału okno i zamyślony wraca na miejsce.
Siada i myśli.
Po pól godzinie wstaje, podchodzi do okna, otwiera je i mówi:
- Wie pan co? Ja truskawki posypuje cukrem, żeby były lepsze,
ale ja to podobno poje**** jestem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|